Walki wyglądają całkiem realistycznie, dobre kino karate, imponuje mi to że to film biograficzny i taki wojownik żył naprawdę. Dobry klimat powojennej Japonii. Genialne ujęcia kamery walk w deszczu.
Film typu od zera do bohatera
Wkrada się tu kilka paradoksów, najbardziej mnie dziwiło to że Beom-su nauczany...
Moim zdaniem arcydzieło to to nie jest. Bez przesady. Porównania do WEJŚCIA SMOKA również są nie na miejscu. Film mi się podobał i dumałem jaką oceną mu wystawić 7 czy 8. Zdecydowałem się na 8/10 - największą zaletą filmu są niezłe sceny walk i okoliczność, że oparty jest na faktach. Mankamenty to nieco cukierkowata,...
więcej"Fighter of the wind"?
Znałem taki film, trafiam natomiast tu i na plakacie co innego a w opisie co innego.
Dodajcie ten tytuł do bazy bo jakieś głupoty, "Baramui fighter" dziwnie brzmią, nikt nie skojarzy.
Jeśli chcecie obejrzeć zapierający wydech film o prawdziwym mistrzu to Yip Man demoluje konkurencję w pył. Po obejrzeniu tego filmu poczułem się jak pewna pani minister... Jakby ktoś mi napluł w pysk... I powiedział że się spociłem... Baramui to groteska i bardzo przeciętne widowisko. Odradzam. Strata tajmu. Jeśli...
Szkoda, ale opowieść o legendarnym mistrzu Masutatsu Oyama zasługuje na coś więcej.
Film nie jest zły, ale prawda jest taka, że ciekawy zaczyna się robić dopiero w momencie gdy
bohater udaje się trenować w góry.
Kilka scen ratuje film, np pierwsze pojedynki, gdy wyzywa mistrzów karate i idzie na
wymiane low...
szkoda ze to tylko czesc prawdy ale mi sie podobal.nigdy nie przepadalem za azjatyckim
kinem ale ten film jest ok. moze dlatego ze mialem doczynienia z kyokushinkai i dlatego
odbieram go inaczej
których wyzywał na pojedynek główny bohater . To dowód na to ze główna postac nie budziła mojej sympati i miałem nadzieje ze wkoncu przegra on jakis pojedynek .
Moja ulubiona postac ? Zdecydowanie Ryoma , no a potem Kato .
Troche irytuje fakt ze Choi Baedal pokonuje najlepszych ,
po samotnym treningu w...
Nierówny imo film, chociaż ogółem podobał mi się. Czasem miałem wrażenie nieprzystosowania elementów komediowych do reszty.
Scena kiedy główny bohater wyrusza ćwiczyć samotnie i umacniać swój organizm (w tle leci muzyka z rodzaju "goth-pop") jest...komiczna. Nie ma chyba widza, który nie uśmiechnął by się w tym...
...dałem 8 bo potraktowałem ten film jako część gatunku "sztuki walki". Sama historia głównego bohatera już tak bardzo mi się nie podobała, trochę spłycona i opowiedziana zbyt chaotycznie; choć na tle kina azjatyckiego (poruszającego tematykę sztuk walki) wygląda nieźle. Bo bardzo często filmy z tego gatunku to totalna...
więcejWidziałam wczoraj ten filmik i musze powiedziec ze po Waszych opisach spodziewłam sie ze film bedzie suuper - niestety zawiodłam sie był taki sobie. Jesli chodzi o fabułe to wporzadku reżyser nawet sie postarał ale jesli chodzi o karate to bardzo rzadko można bylo zobaczyc cos rewelacyjnego. Takie jest moje zdanie.
Film nie przypadł mi do gustu, może i nieźle zagrany (jak na azjatyckie standardy), ale główna postać nie zdobyła mego uznania, a i historia o narodzinach wybitnego wojownika mocno naciągana. [Spoiler] Pobyt w górach plus lektura Musashiego nagle uczyniły z niego mistrza karate? To mogło co najwyżej poprawić kondycję i...
więcejW tym filmie jest wszystko kiepskie...gra aktorska,walki i beznadziejna fabuła... 0/10 i to na wyrost!!
Oczywiście jestem jak najbardziej obiektywny :) nie promuję tego filmu.
No właśnie nie można tego filmu traktować jako biograficznego. Zaledwie kilka elementów się pokrywa z prawdziwym Oyamą. W dodatku widać, że film bardzo próbuje pokazać Japończyków jako tych złych. Ukazuje się w tym filmie wielkich mistrzów sztuk budo jako zadufanych w sobie cwaniaków. Dalekie to jest od prawdy. W żaden...
więcej