niesamowity był ten dziadek, wzruszająca twarz, niebiańskie oczy, w których można zatonąć. Wielka szkoda, że to jego ostatni film, a może dobrze, że był to właśnie taki film.
kurcze nie pamiętam :( Szkoda, jeszcze raz bym obejrzała. "nieprzegadane" pisze się razem - sama siebie poprawiam :)
To może nie będę Ci przypominał, lepiej obejrzeć :) Ja dopiero kilka dni temu widziałem go pierwszy raz. Z pewnością będę wracał do tego filmu.
A podczas drogi bez wątpienia można zatonąć w złocistych łanach zbóż i zapragnąć samemu udać się na spacer do jakiegoś spokojnego miejsca, w którym czas się zatrzymał podczas golden hour.