Na początku serial wykazuje się być nawet ciekawym ukazaniem miejsca gdzie są zombie.
Mamy uczniów którzy są przerażonymi uczniami, nie super bohaterami co lecą z miotłą wybijać tłumy zombie. Ogółem zombie tak jak i u nas to popkultura(przez to nikt nie chcę wierzyć w nagłe powstanie ich).
Policja stosuje taktykę do kontroli tłumu w czasie zamieszek, bo wie tylko o tym, że agresywny tłum demoluje miasto(choć scena wieczorna gdzie już wiadomo co się dzieje jest z dupy[tylko ta za dnia ma sens]).
Rząd otacza kordonem wojskowym miasto i wprowadza stan wojenny. Na rynku koreańskim robi się krach. Debile YTuberzy próbują stremami i prankami zdobyć popularność. Przez szeroki dostęp do mediów tworzy się chaos oraz panika informacyjna.
Mamy ciekawie ukazany zamordyzm i dbanie o wizerunek w koreańskim szkolnictwie. Gdzie prestiż szkoły jest ważniejszy niż uczniowie i ich problemy.
Jak się zachowują ocalali, jakie taktyki przetrwania stosują i jak ich nadzieja zmienia się rozpacz oraz rezygnację.
I te rzeczy dają naprawdę solidny fundament do prawdziwości świata w serialu, ale niestety jest dużo ale.
Niektórzy bohaterowie to NPC którzy wykonują najbardziej debilne akcje jakie można zrobić w czasie kiedy ludzie są zjadani żywcem, niektóre akcje fabularne też są z dupy:
- Matka głównego, która albo przechodzi głęboka demencję, albo ma IQ buta i idzie ratować syna w najgłupszy możliwy sposób, wbijając się w tłumy zombie przed szkołą.
- Różowa landryna która w czasie gdzie flaki latają i ludzie krzyczą znęca się nad kolegą z biedniejszej warstwy społecznej. Uznałem tą 2 za personifikację podziału klasowego/społecznego Korei.
- Główny Nemesis, który ma bzika na punkcie oka jednego typa i żaden z broniących uczniów nie może połączyć kropek, że jak się kogoś zrzuci z 3 piętra kilka razy i on żyje nadal, to trzeba go inaczej zabić.
- Przewodnicząca która jest mutantem po ugryzieniu i pokazaniu swoich "mocy"(większa siła, słuch i bycie ignorowanym przez zombie) nadal stoi z tyłu jak słup soli jak jej "przyjaciele" są zjadani. Ogółem to jest problem wszystkich, stoją i się patrzą(dopiero w ostatnim odcinku dochodzą do wniosku, że zombie można zabić, za wolna przemiana).
- Ojciec głównej, który uznaje, że po odciągnięciu zombie, zostanie z minutę dłużej by nadal ich odciągać w jednym miejscu(zamiast wziąć flary i rzucać za siebie w czasie ucieczki). I jako, że ma plot armor to udaję mu się uciec z obozu kwarantanny, kiedy z 20 metrów nie może go trafić 10 żołnierzy z pistoletów maszynowych.
- Wiemy, że jest kryzys zombie i mamy głównego sprawce czyli szalone naukowca, co z nim robimy? Ewakuujemy i poddajemy przesłuchaniu? Nie, trzeba go trzymać na komisariacie w mieście i czekać aż zombie się tam dostaną i go zjedzą.
- Odkrywamy, że zombie oraz mutanci reagują na daną częstotliwość? Ale boimy się, ewakuować ludzi bo mogą być zombie lub mutantami? Jakby połączyć te dwie rzeczy...
Przez te bolączki i inne kretynizmy których nie pamiętam na chwilę obecną dostaniemy średniaka który miał zadatki na coś lepszego.
Ale ten serial zrobiły chińczyki. Trochę inaczej myślą niż ludzie u nas, więc nie ma szans żeby nie wyszła z tego choć po części groteska.
--- Spoiler alert!!! ---
Mnie najbardziej rozśmieszył niezniszczalny chińczyk bez oka.
--- Koniec alertu ---
Co za pytanie głupie. Przecież wiadomo, że są azjaci rosjanie, araby, żydzi i indianie. Azjaci bo pochodzą z Azji, to się stąd bierze, z nazwy kontynentu.
To jak ja jestem z europy to jestem europejczykiem.
No kolego to ja własnie z tobą sie nie moge zgodzic bo bredzisz. Wszystkich azjatow zrownałes z chinczykami :) Myślę, że Koreańczycy by się oburzyli. A z tymi europejczykami sie pogrązyles hehe
Ja jestem europejczykiem, może Ty nie, ale większość tutaj tak.
I nie zrównałem. Azjaci to nie chińczyki tylko. Jest jeszcze dużo innych typów i kilka wymieniłem nawet.
Musisz jeszcze raz przeczytać to wtedy na pewno zrozumiesz.
chyba Ty musisz przeczytac, już któryś raz ktoś Ci piszę, ze to Koreanczycy a Ty ich dalej nazywasz Chińczykami. Jest to obraźliwe i lekceważąnce. Poza tym narodowość piszemy wielką literą.
Przecież to jest troll, nie ma sensu próbować wchodzić z nim w jakąkolwiek dyskusję.
Zdajesz sobie gościu sprawę, że ciśniesz mega rasistowskie komentarze? Koreancy nie maja nic wspólnego z Chińczykami
Nie powiedziałem nic rasistowskiego. Chyba mówisz o innych co mówią że araby są jak chińczyki.
A tak w ogóle to mają strasznie dużo wspólnego, chyba nie wiesz gdzie jest korea a gdzie chiny. A tak w ogóle to chińczyki to chińczyki, to jak biali to biali, latynosi to latynosi a afroamerykanie to afroamerykanie. To bardzo proste.
Idź se przezywać kogoś innego.
Napisałeś, że serial zrobili "chińczyki" podczas gdy to produkcja południowa koreańska. Dla Ciebie koreańczyk i chińczyk to to samo?
No bo tak to wygląda jak popatrzysz na tych co tam grają. Chyba koreańczycy różnią się krajem w którym mieszkają, nie?
"All of us are dead" to produkcja z Południowej Korei, grają tam Koreańczycy którzy mówią po koreańsku, czego tu jeszcze nie rozumiesz?
Wszystko rozumiem. W południowej korei mieszkają koreańskie chińczyki które mówią po koreańsku i zrobiły "All of us are dead". Nie ma tam włochów, polaków, arabów ani indian indian, to koreańska produkcja - już zadowolony?
Nareszcie zdajesz się ze mną zgadzać. Koreańskie chińczyki robią fajne filmy ostatnio.
To że Koreańczycy wyglądają Tobie na Chińczyków, to nie znaczy że są Chińczykami. Proponuję, abyś zakończył ten festiwal ignorancji, bo się tylko ośmieszasz.
No arabami raczej nie są, ani indianami, ani afroamerykaninami ani afropolakami, ani europejczykami, ani włochami, więc co zostaje?
Hahaha, ruski troll, to mówili w wiadomościach jak oglądałem.
Sama nie rób festiwalu jakiegoś, a nie się czepiasz jak rozmawiamy na forum.
Oglądam wiadomości, bo tak robią odpowiedzialni ludzie. Interesują się co się dzieje na świecie i w kraju.
Może też powinnaś pooglądać bo połowa filmów co oceniłaś jest Twoja ulubiona i masz ich aż 549.
Jakbyś trochę tego czasu ulubionych filmów zrobiła na wiadomości, to może nie byłabyś taka nienawistna na forum.
Robisz tu hejt, ale może nie rozumiesz to słowo bo nie oglądasz przecież informacji ze świata, ale tak się to nazywa to co robisz - hejt.
Koreańczyk a Chińczyk to zupełnie inne osoby, nawet z wyglądu, Ja np. Jestem Polakiem mieszkającym w Polsce ktora znajduje się w Europie, a więc też jestem Europejczykiem, ale chyba nie powiesz, że Polacy są identyczni jak hiszpanie ? Ile Ty masz IQ, 20 ??
Polacy to słowiany to wiadomo, że inaczej niż latynosi, ale raczej podobnie jak ludzie z litwy czy białorusi czy ukrainy. A ci z korei z tego co widziałem wyglądają tak samo jak chińczyki, i nawet mówią jak w anime, a w ogóle nie wyglądają jak indianie na przykład. Jak ich w takim razie nazwiesz?
Widzę że nie wiem czemu ale zablokowali mi wypowiedzenie. Powiem jeszcze raz to samo na ile pamiętam i powiem nawet więcej.
Odpowiadam Ci:
Tak. Jak kolumb dopłynął do ameryki to przezwał amerykanów indianami bo myślał że dopłynął do indii, więc nazwał ich jak mieszkańców indii czyli takiego kraju w azji który zamieszkują azjaci którzy w ogóle nie wyglądają jak chińczyki.
Akurat ta przewodniczą o tym że jest ignorowana przez zombie to się zorientowała dopiero w 10 odcinku, o ile się nie mylę.Fakt, ten co ją ugryzł też był, więc powinna ruszyć głową, ale niewymagajmy za wiele od serialu o zombie.
Zgadzam się w dużej mierze dodałbym wątek, że w niektórych momentach główny zły gryzie uczniów jak przewodniczącą, która staje się taka jak on, a pozostali zmieniają się w normalnych zombie (tak jak uczeń łucznik), zero w tym logiki
Mi się wydaje, że to dlatego, bo przewodniczącą ugryzł w rękę i ona nie umarła. Tamtych uczniów "zjadł", więc najpierw ich zabił i stanęło im serce, a potem się przemienili.
Ja oglądając zachowania tych „gnębionych” uczniów doszłam do wniosku, że już rozumiem czemu byli gnębieni :l
Dodałabym jeszcze niekonsekwencję z tym super słuchem - przewodnicząca słyszy z bardzo daleka, że zombie idą, a nie słyszy, że ktoś jest za drzwiami w magazynku. Dobre też było jak latali i ostrzegali, żeby się schować, bo zrzucą bomby po czym zrzucili je 5 minut później, na pewno wszystkim ocalałym udało się uciec :)
O tak, ostrzeganie tuż przed zrzuceniem bomb było piękne :D Tak samo jak wszystko, co wypunktował autor tematu.
W kwestii produkcji o zombie nie miewam zbyt wielkich oczekiwań, bo poza "The walking dead" to są zawsze w najlepszym razie średniaki. Ale ten akurat był całkiem przyzwoity.
Ale z drugiej strony te bomby chyba nie były zbyt „potężne” skoro szkoła się nie zawaliła, więc może wystarczyło uciec kilkaset metrów od miejsca zrzutu ;)
Tylko jak w takim razie miały zabić 40% mieszkańców bodajże 170-cio tysięcznego miasta? Ot, zagwozdka :P
Zanim zrzucono bomby, to drony sprowadziły przemienionych w określone miejsca, w których miały być planowane wybuchy. Było mówione, że nie mają atomówki, więc był to mniejszy kaliber. Przewodnicząca słyszała, że ktoś jest w magazynku [tupot tej laski] ale była zdezorientowana, bo nie wiedziała, co się z nią dzieje i chyba ją to przytłoczyło i nie chciała pokazać, że coś z nią nie tak. Ogólnie mi się serial bardzo podobał, myślałem, że będzie fala zombii i będą się bronić w tej szkole przez cały sezon jak w pewnym serialu, ale spoko, że w takich czasach i do tego w kraju azjatyckim nie poprzestali na restrykcjach i nie zrobili z tego pandemicznego badziewa, które kręci się w okół 1 miejsca i 10postaci. Ciekawe też koncepty np ten z raną na oku albo Namra i jej wątek, zakończenie moim zdaniem też spoko o ile planują zrobić 2 sezon. Szkoda tylko tego gościa, co poświęcił się na budowie, ale mam przeczucie, że w 2 sezonie coś się zakręci w okól niego. Sam go widzę jako antagonistę ;|
Obstawiam napalm. Gdyby w 2. sezonie okazał się antagonistą, to byłby dopiero niespodziewany zwrot akcji, ale pasowałaby mu taka rola.
tam w sumie kazdy chinczyk to glowny chinczyk, nie ma za bardzo takiego najglowniejszego chinczyka. jest grupa chinczykow i to jest glowna grupa, a pozostale chinczyki na peryferiach opowiesci to chinczyki towarzyszace, tak zwane supporting cast jak mowia angliki. tak to widze
O! Spostrzeżonko! Nigdy na to w ten sposób nie patrzyłem ale od dziś chyba zacznę i pochwalę się kolegom. Faktycznie była główna grupa chińczyków cała, kilka chłopów i więcej niż dwa babsztyle.
Uszanowanie
Ja dodam jeszcze: głupia smierć ojca dziewczyny, i jak dobrze pamietam to dziewczyna (nie jestem w stanie przypomnieć sobie imienia) została ugryzionya na początku i ani się nie przemieniła ani nie była nosicielem bezobjawowym. Nie ogarniam tego.